Cześć jestem nowa. Krótka historia jak schudłam 14 kg

Autor

Rot

Cześć wam:-)
Przeniosłam się na tą strone. Miałam konto na vitali gdzie odwiedzało mnie 2000...osób. Dziś usunełam tam konto ponieważ z mojego wpisu psychologicznego wyszło tysiące hejtów. Niewytrzymałam wolałam usunąć konto. Wiele razy byłam światkiem szyderstw na niej. Więc chce zawrzeć tu konto z nyśla że jest tu lepiej.
Schudłam 14 kg. Moja początkowa waga to 99kg. Dziś waże 85 kg. Od 2 lat ćwicze a od tygodnia biega.. Ucze aie w technikum mam 19 lat. Prawie czasem teksty paychologiczne ale ma być w nich tylko motywacja. Zostałam nazwana hipokrytką i wariatka - mimo wagi i napisanego tekstu. Ale nie przejmuje się tym bo lubie to co robie :-)
Mam nadzieje ze bd tu zadowolona w gronie. Pozdrawiam :-)

Komentarze

ja jestem na vitali bo tu na odpowiedź wspacie nie można liczyć... to forum po prostu milczy!pozdrawiam

Gratuluję! Też lubię w ten sposób pisać. Z szacunkiem dla innych piszę szczerze i może (tak jak moja poprzedniczka) niektórzy oczekują tylko oklasków i naiwnego "super dasz radę jesteś wspaniała, ALE ROZWÓJ POLEGA NA ODKRYCIU BŁĘDÓW- PRZEJĘCIU ODPOWIEDZIALNOŚĆI ZA SWOJE ŻYCIE CZYNY DECYZJE... Jeśli ktoś oczekuje tylko pochwał nie ruszy do przodu. Krytyka- konstruktywna jest niezbędna by iść na przód i nie popełniac błędów. CO DO WPISU POPRZEDNICZKI... Ignorowała mnie pierwsza od kilku ostatnich wpisów. Pewnie nie chciała konfrontować się ze mną i kłucić się na forum lub po prostu nie znosi mojego punktu spojrzenia na sprawy odchudzania? Nie wiem, wiem że to hipokryzja pisać, że tutaj jest brak zainteresowania skoro sama jest WSPÓŁWINNA. Jej postawa, zraziła mnie do portalu. Serio. Pisałam na prawie każde jej zdanie...To ona mnie ignorowała. Malutko tu zawsze ludzi, ale zachowują się kulturalnie. W koncu łatwo każdego "schwytać". Mikro środowisko. Jednak ZMAGASZ SIĘ TY I JA S A M O T N I E ! ze swoimi słabościami. Ja pisałam bo chciałam mieć świadków to mnie dyscyplinowało. Nie szukałam pochlebstw, choć nie ukrywam, że szukałam ludzi którzy zrozómią moje problemy i nie wyśmieją. Pisanie pomogło mi. Dziś 55kg staram sie utzrymać. CIĘŻKA HARÓWA!

Próbowałam wszystko usunąć... od godziny to robię. Zamykam po woli sprawy na portalu.

ŻYCZĘ powodzenia w walce z własnymi słabościami a z ludźmi... jak z ludźmi:).

DOCENIAM TO CO JUŻ OSIĄGNĘŁAM!!!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.