przemyślenia.

Autor

długo się wahałam czy nie zacząć, ale... chyba popadłam w paranoję :) piszę to z uśmiechem, ale wcale wesoło mi nie jest. popadłam w obsesję na punkcie swojego wyglądu... ciągle coś mi nie pasuje, ciągle na siebie narzekam. nie mam nadwagi, kwestia zgubienia dosłownie kilku kg, ujędrnienia ciała. jak zaakceptować siebie? czy to naprawdę takie trudne?

pozdrawiam Was gorąco i dobrze do Was dołączyć :)

Komentarze

Mam ten sam problem i już nie chce wmawiać sobie że lubię się taką jaką jestem, bo nadejdzie gorszy dzień i znów nie będę mogła na siebie patrzyć. Dlatego ja postanowiłam że schudne i myśle że to mi pomoże:)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.