6 dzień....

Autor

6 dzień....

To może dzis napiszę coś o sobie ...wczoraj nie było na to za duzo czasu.

Miałam odwieczny problem ze swoją wagą ale kiedys nie zwracałam na to uwagi.Słyszałam ukąśliwe uwagi starszego rodzeństwa i sprawiało mi to przykrość ,ale nic z tym nie robiłam.Zawsze mówiłam "ale chciałabym być szczupła" ale do niedawna nic z tym nie robiła.Od początku tego roku wypróbowywałam przeróżne sposoby na schudnięcie,ale brakowało mi silnej woli.A teraz ją W SOBIE ZNALAZŁAM i naprawde zrozumiałam że nikt inny nie pomoże mi w spełnienu mojego marzenia.

I jestem już tutaj, nie mam doświadczenia w blogowaniu ale może przyjdzie z czasem i naprawde nie żalezy mi na rozczulaniu się nad sobą :) lecz trzymania się wyznaczonych celów i wstania nawet po porażce(mam nadzieje że będzie ich jak najmniej)

 

Dziś juz szósty dzień i trzymam się dobrzeyes.Tylko w sobotę miałam małą wpadkę ale walczę dalej i się nie poddaję.Mam nadzieję że prowadzenie tego bloga będzie dla mnie wielkim wsparciem smiley

A tak wogóle miałam opowiedzieć coś o sobie...cóż jestem osobą ruchliwą jest mnie pełno.Trenuję piłkę ręczną już 3 lata,i gdybym wtedy prawidłowo się odzywiała teraz nie było by problemu.Myśle nad zakończeniem mojej "kariery" sportowej w tej dziedzinie.Po prostu nie czuję się już w niej dobrze i to chyba będzie najlepsza decyzja.Myśle nad zajęciem sie inną dyscypliną ale zobaczymywink

Komentarze

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.