nowy start

Autor

witam wszytkich serdecznie

odchudzam się tak na poważnie od maja br schudałam z 80 do 75 w miesiąc, później  przerwa. od 10.lipca do dziś schudłam kolejne 3,2 kg (71,8). głównie dzięki bieganiu i diecie mż

ale przed chwilą załamałam się wraz z dietą. porażka po całej lini.
nie wiem czy jestem w stanie się jutro z tego podnieśc, ale bardzo bym chciała ...

***
[Co teraz zrobię, żeby jakoś odpracować ten zmarnowany dzień? Odpracuję jedząc mniej? Wybiegam na siłowni i wypływam pokonując dodatkowe dystanse? Nie. Nie zrobię NIC. Nie kiwnę nawet palcem. Uśmiechnę się może nad swoją słabą ludzką naturą, która samą siebie potrafi wykołować i to w ciągu mniej niż 14 dni. Poza tym nie zrobię nic. Dziś wstałem i zjadłem zwyczajne śniadanie, znów liczę kalorie i realizuję mój plan jakby wczorajszy dzień się w ogóle nie zdarzył. Swoją jednodniową klęską zupełnie nie będę się przejmował.]

Komentarze

trzymaj tak dalej ;)
 

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.