Sukces ? A może porażka ?

Autor

Sukces ? A może porażka ?

Przez cały ostatni tydzień miałam na siebie oko. Nie jadłam żółtego sera, chcociaż uwielbiam go. wieczorem jedynie mała ziarnista kanpeczke zazwyczaj z miodem, głównie jadłam z miodem bądź ze serkami. W ciągu 7 dni to ćwiczyłam 3 dni na samympoczątku po godzinie bo miałam wolne. Od początku zwykłego tygodnia szkoła się zaczęła i nie mam czasu ! Codziennie nauka, nauka, nauka mimi iż jestem wytrzymała osobą, bo zazwyczaj zarywam noce, to nie daje rady żeby już wykończona umysłowo iśc pobiegać na moim sprzęcie.

Wciągu całego tygodnia spaliłam 0,5 kg. To strasznie mało. Niewiem co jeszcze zrobic. Ćwicze wtedy kiedy się da, mam diete, ale najwyraźniej niewystarczającą.Lecz mimo tego nie poddam się.Jutro rozplanuje sobie cały tydzien od soboty do soboty, aby byc pod jeszcze ostrzejszym "nadzorem" niżeli teraz. Spróbuje ćwiczyć po min. 40 min 4 dni na 7. i nie pod rząd tylko rozplanowane w ciagu całego tygodnia. A i będę jadłam TYLKO ciemne pieczywo przez tydzien. Zobaczymy. :>

Komentarze

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.