Czas ruszyć tyłek :)

Autor

Zgodnie z zapowiedzią napiszę dziś coś o swoich ćwiczeniach. 

Jestem straaasznym leniem. Postanowiłam jednak trochę się ruszyć. znalazłam kilka fajnych ćwiczeń na stronce http://www.miesnienog.pl/szczuple-zgrabne-nogi oraz plan 300 brzuszków.Zaczynam od czwartku. Może od takich ćwiczeń nie schudnę zbyt wiele, albo wogóle, ale jak na razie nic mnie nie zaciekawiło. Oczywiście mam w szkole wf, zazwyczaj dość cieżki i sporo chodzę, bo moja szkoła jest oddalona od przystanków busów. Kiedy tylko zniknie śnieg i przestanie być błoto zacznę biegać z psami. Niestety nie będzie to truchtanie, tylko bieg przełajowy z kiloma przsytankami, ale jak sie do tego przyzwyczaję, to od maja, zaraz po maturze, zacznę biegać według planu 10-cio tygodniowego.

Dzięki uwagom Tymotki wprowadzę zmiany do mojego sposobu odżywiania się. Będzie więcej warzyw i niskokalorycznych owoców. Będę też stopniowo obniżała sobie ilość spożywanych kalorii. W tym tygodniu będzie to ok. 1950kcal, czyli -50kcal.  Nie mam tylko pojęcia w jaki sposób i kiedy zmniejszać sobie ilość kalorii, dlatego byłabym wdzięczna, gdyby ktoś dał mi jakieś podpowiedzi.

Pewnie moje wpisy są nudne, albo takimi się staną, więc z góry przepraszam znudzonych czytelników :) Ale jak na razie pisanie bloga daje mi dużą motywację :)

Pozdrawiam :)

Komentarze

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.