Po maratonie

Autor

W niedziele biegłam w maratonie poznańskim, udało mi sie bo przebiec w czasie 4 godz 57 min, bardzo się cieszę, jestem jeszcze trochę obolała, ale obyło się bez kontuzji.

Komentarze

Marzenko, właśnie obejrzałam sobie galerię z maratonu, widok niesamowity....

Jak zazdroszczę.... ;))  a mnie musiało wystarczyć 10 km ;))

Jeszcze jedną dyszkę strzelę sobie 11.11   ;))

Gratuluję !!!

nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko mniej lub bardziej prawdopodobne

Jestem pełna uznania dla Twojego wyczynu ...a zazdroszczę,  że ho ho ho :))))))

 

Wczoraj przebiegłam 15km, biegło mi się bajecznie, w niedzielę cross na 15 km, 8 podbiegów...kolejny medal (narazie pamiątkowy) zawiśnie w moim pokoju :) Biegi dają wiele satysfakcji...

:) zgadzam się, ciekawe jak będzie teraz z bieganiem bo narazie biegam tylko raz w tyogdniu w weekend. Hmm pewnie od grudnia sie z bieganiem przeniosę na siłownie.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.