Skalpel

Autor

Drugi skalpel chodakowskiej za mną :)
Wczoraj na spokojnie wieczorkiem sobie ćwiczyłam.. co prawda później nie mogłam zasnąć bo ćwiczenia mnie bardzo ożywiły, ale było fajnie i miło. Dziś na szybko, między jedną a drugą pracą. Odebrałam dziecko którym się opiekuje ze szkoły wróciłam do domu o 17 a na 19 miałam jechać do pracy do hostelu
W tym czasie zjadłam obiad i zrobiłm skalpel :) jestem z siebie dumna że zaparłam się sobie, przebrałam i poćwiczyłam :)

Jutro zamierzam pobiegać przed śniadaniem, nigdy nie biegałam nie jedząc nic... ale podobno wtedy się najwięcej spala.

Dziś dużo grzeszków jedzeniowych ale jutro będzie lepiej !!

Komentarze

Kasiu, ja niekiedy biegam rano przed śniadaniem. Jest OK tylko trzeba mieć wodę.

bardzo często biegam na czczo, dokładniej po kawie i wodzie. Mnie biega się rewelacyjnie, czuję się o niebo lżejsza i pełna. sił, czy to jest zdrowo to już inna sprawa?:)  

hmm... sama nie wiem. Biegałam i w sumie obojętne mi czy biegam przed czy po śniadaniu:) ale skoro to jednak złe? ..

godzine po i godzine przed jedzeniem powinno sie uprawiac sport:_)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.