Profil użytkownika little-frog

Na blogu użytkownika

Aż wstyd mi przed samą sobą tu zaglądać.

Napalam się na ćwiczenia, nastawiam, że wszystko pójdzie jak po maśle, a na koniec poddaję się. Jak jakiś mięczak.

Teraz na chwilę obecną daję sobie miesiąc. Zobaczę czy dam radę wprowadzić systematyczność w moje życie.

Od dłuższego czasu (już ponad miesiąc) nie jem słodyczy. Jestem z siebie mega dumna z tego powodu. Kiedyś wydawało mi się to nierealne, a teraz jak coś słodkiego zjem, to mi najzwyczajniej w świecie nie...

Dziś byłam ledwo żywa. Po 11 godzinach spędzonych w pracy wczoraj, nie miałam sił kompletnie na nic. Odpuściłam mój trening. Udało mi się jedynie poćwiczyć na bieżni przez pół godziny. Trochę potu się polało, ale i tak jestem z siebie niezbyt zadowolona.

Do tego złapał mnie lekki dołek. Nie mogłam się powstrzymać i przed chwilą zrobiłam wszystkie pomiary. I co?! 2 cm w sumie mi zeszło. Załamka!! Jutro biorę metr i ponownie się mierzę, bo pierwsze pomiary robiłam przed południem, także...

Jak w tytule - wczoraj niby nie miałam czasu ćwiczyć, chociaż mój mąż go znalazł, a pracował dłużej niż ja :| Ale ja nie będę ćwiczyła jak jego brat siedzi na kanapie i komentuje. Od nowego roku zaczynamy ćwiczyć razem :):) I nie ma, że boli, że nie chce się, że jest się zmęczonym.

Dziś wchodzę w drugą fazę wydarzenia "70 dni z Mel B". Do godzinnych ćwiczeń przypisanych do tego dnia dołożyłam jeszcze pół godzinki na bieżni. Doszłąm do wniosku, że skoro jestem już rozgrzana, i nie wypompowana całkowicie, to mogę jeszcze zaliczyćbieżnię w jednym ciągu. Już po 5 minutach pot lał się strumieniami, a na zakończenie jak zeszłam z bieżni, to nogi miałam jak z gumy. Ale co najważniejsze - dałam radę!!!!! :):):) Moje mięśnie już są o wiele mocniejsze niż na początku,...

Grupy użytkownika