Dziennik odchudzania dzień 68

Autor

Dziennik odchudzania dzień 68

Powoli, powoli poruszam się we właściwym kierunku wagowym.

Idzie naprawdę bardzo wolno... ale idzie do przodu.

Cieszę się że zacząłem zapisywać swoją wagę i sprawdzać postępy regularnie. Dzięki temu widzę jak się to wszystko powoli zmienia. Gdyby nie to mierzenie to pewnie już dawno bym zrezygnował, a dzięki temu, że się nei poddałem, poszło już prawie 2 kilo.

Drugie tyle i będę poniżej 100 :)

Zejście poniżej 100 to taki mój pierwszy cel. Patrząc jak powoli idzie mi odchudzanie raczej trudno mi sobie wyobrazić mniejszą wagę, więc jedyne o czym teraz poważnie myślę to dwucyfrówka... dążę do dwucyfrówki.

Komentarze

Drogi Macieju!
Pamiętaj:
po 1) ważne że W OGÓLE spada
po 2) zawsze to MNIEJ, niż więcej
po 3) do DWUCYFRÓWKI BLIŻEJ, niż dalej
po 4) schudłeś JUŻ 2kg - niech będzie to dla Ciebie wielką motywacją!

Kolejna osoba, która narzeka na - 2 kg. Co się z wami dzieje? ;-)))

Maciej, gratulacje!

Tak Maćku!Wielkie gratulacje! A pozatym do swoich minus 2 możesz dopisać -0,5 - 1 i inne minusy wszystkich których zmotywowała Twoja historia!

:)

Dzięki dzięki! :)

Ja nie narzekam. Cieszę się, że sie powoli posówa do przodu. Oby tak dalej.

Maćku,pisze tutaj bo chyba tylko komantarze moge umieszczac - nie moge dodawac wpisow do blogu:(  Pozdrawiam:)

:)

No gratuluje :)

Byle do przodu. Cwicz cwicz i cwicz :) na pomysly cwiczen zapraszam do siebie www.cwiczymy.blog.onet.pl

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.