Profil użytkownika wielorybka14

Na blogu użytkownika

Dawno mnie tu nie było. A działo się dużo. Znowu leki sterydowe, więc troszku się utyło. (2 kg :() Ale mimo wszystko - grzebię w aparatach, komputerach i innych urządzeniach "zdjęcionośnych", następnie idę do lustra i jestem... zszokowana. Cóż ten tłuszcz robi z ludźmi. Wyglądam teraz zupełnie inaczej niż w wakacje. Jest to sukces chociażby dla mnie, czuję się trochę pewniej jak idę korytarzem pełnym ludzi, bo zaczynam mieć kształt kobiety, a nie worka ziemniaków. Ciuchy jakieś...

Schudłam w sumie przez 2 miesiące 8,3 kg. Widać to. Ważę w przybliżeniu 63,5 kg. Ważyłam w swoim życiu 72 kg. Jestem z siebie bardzo dumna. Z aktywnością fizyczną niestety nic nie zrobię - po prostu. Nie daję rady wstawać wcześniej. Jestem wtedy cały dzień zmęczona, kręci mi się w głowie. Jak wcześnie bym nie poszła spać - równie dobrze mogłabym chodzić spać o 19.30, i tak nic z tego nie będzie, po prostu nie. 

Ostatnio coś się opuściłam. Cały październik lekko mówiąc zmarnowałam. Więc! Od jutra, od 1 listopada powracają żelazne zasady diety! Ułożę je TERAZ na nowo. Więc...

Trochę się opuściłam, ale wracam już do formy. 

Odchudzanie weszło mi w krew, już teraz nie wyobrażam sobie powrotu do starych, złych nawyków żywieniowych - mimo że czasami sobie pozwalam, na małe ciacho, na kawałek pizzy, lecz jest to typowo sporadycznie.