Motywacja

Co z oczu, to z... sadła

Co z oczu, to z... sadła

W moim domu tak się nieszczęśliwie złożyło, że szafka, w której do tej pory trzymaliśmy słodycze i chrupki „dla gości”, była tą samą szafką, w której również trzymaliśmy pieczywo. Chleb i czekoladki leżały obok siebie. Zaraz obok nich leżały orzeszki i rodzynki. Smakołyki są kupowane oczywiście „dla gości”. Czytaj dalej »

Co i komu mówimy o swojej diecie

Co i komu mówimy o swojej diecie

Mam do was, moi drodzy czytelnicy, dziś pytanie raczej niż radę. Komu i co warto mówić o swojej diecie. Założę się, że ludzie podchodzą do tego w bardzo różny sposób. Niektórzy z nas rozpowiadają o niej wszem i wobec, a niektórzy w ogóle się nie przyznają. Trochę dziś porozważam na ten temat, ale tak naprawdę to jestem po prostu ciekaw Waszych komentarzy.

Dlaczego warto chwalić się dietą

  Czytaj dalej »

Przerzucam się na bieganie rano

Przerzucam się na bieganie rano

W poprzednim poście napisałem, że czasem jeśli spodziewam się ciężkiego dnia – biegam rano. Ostatnimi czasy robiłem to dość często i parę tygodni temu w końcu zdecydowałem ostatecznie – przenoszę swoje ćwiczenia z popołudnia na rano.

Dlaczego warto ćwiczyć rano

Jest kilka powodów, dla których zdecydowałem się na tą zmianę: Robię się coraz starszy, a jak wiadomo, starsi ludzie raczej z reguły wcześnie wstają... hehe. Nie no – żartuję oczywiście – uwielbiam spać. Ale tak naprawdę są dobre powody, żeby ćwiczyć rano. Czytaj dalej »

Radzimy sobie z emocjonalnym impulsywnym jedzeniem

Radzimy sobie z emocjonalnym impulsywnym jedzeniem

Przyczyn, dla których się objadamy jest mnóstwo. Prawdopodobnie tyle ile jest ludzi. Jak więc sobie radzić z powodami obżarstwa?

Dziś pokażę wam jak radzę sobie ze swoimi przyczynami objadania się. Moje powody to: Czytaj dalej »

Po co się odchudzamy i co z tego wynika

Po co się odchudzamy i co z tego wynika

Dzisiaj chciałbym się razem z wami zastanowić nad celem odchudzania. Wydaje mi się, że taka dyskusja może przynieść trochę ulgi niektórym z nas – szczególnie tym, którzy walczą z kilkoma kilo, których nie mogą zgubić.

Do napisania tego postu zainspirowały mnie, jak to się często zdarza - wasze komentarze, a w szczególności takie w stylu: Czytaj dalej »

Ćwiczenia produkują czas

Ćwiczenia produkują czas

Dzisiaj post numeryczny :)

Przeznaczam go szczególnie dla tych, którzy jak ja wykręcają się czasem od ćwiczenia brakiem czasu. Tak naprawdę jest to jedna z głównych przyczyn, dla których opuszczam ćwiczenia, a jak się nad nią dobrze zastanowię - jest zupełnie nieuzasadniona. Dziś, aby zachęcić was do ćwiczenia, sięgam po matematykę i dane Głównego Urzędu Statystycznego oraz dorzucam szczyptę wolnej interpretacji.

Czas spędzony na ćwiczeniach zwraca się sam

Wszystkie obliczenia wykonam tu na swoim przykładzie - mam 28 lat. Czytaj dalej »

Konsekwencja w odchudzaniu

Konsekwencja w odchudzaniu

Dziś przedstawiam wam historię 23 letniej Oli, która osiągnęła ogromne sukcesy w odchudzaniu i jest na dobrej drodze do 100% sukcesu. Ola napisała do mnie i zgodziła się, abym opublikował jej historię. Wydaje mi się, że może ona nas wiele nauczyć.

Po pierwsze, historia Oli pokazuje, że możesz schudnąć nawet, jeśli otyłość wyniosłeś z wczesnego dzieciństwa. Po drugie, pokazuje, że możesz schudnąć nawet, jeśli jesteś bardzo poważnie otyły. Po trzecie, pokazuje, że można odchudzać się zdrowo, a głównym i najważniejszym czynnikiem sukcesu jest konsekwencja w działaniu. Czytaj dalej »

A oni jedzą a nie tyją - to nie fair..!!??

A oni jedzą a nie tyją - to nie fair..!!??

Chyba każdy z nas ma przynajmniej jednego znajomego obdarzonego przemianą materii, pozwalającą mu na jedzenie zupełnie dowolnych ilości, bez przybierania na wadze. Czasami w komentarzach do postów na tym blogu zauważam pewne "poczucie niesprawiedliwości", że "inni mogą - a ja nie".  Też się na tym raz czy dwa przyłapałem, ale chyba tak się jednak nie powinno myśleć... Czytaj dalej »

Rola motywacji w odchudzaniu

Rola motywacji w odchudzaniu

W jednym z poprzednich postów poruszyłem problem motywacji do odchudzania przedstawiając argumenty za tym, że motywacja nie jest tak naprawdę potrzebna. Nazwałem ją nawet, może trochę kontrowersyjnie - przereklamowaną. Celem tego postu było pobudzenie nas do myślenia nad motywacją i jej udziałem w dążeniu do szczupłej sylwetki. Czytaj dalej »

Wielkanoc na diecie

Wielkanoc na diecie

Miało być o motywacji, ale post na ten temat rozwija się w coś większego i jako że nie jest jeszcze gotowy, pomyślałem, że napiszę o czymś, co może przydać się wielu z nas w ciągu nadchodzących świąt. Wprawdzie święta Wielkiej Nocy nie są aż tak wielkim wrogiem osób na diecie jak Boże Narodzenie, jednak również w ich trakcie czyhają na nas różne zasadzki.

Po pierwsze, część z nas utrzymała dietetyczne postanowienia wielkopostne  - np. zrezygnowała ze słodyczy albo alkoholu i teraz, gdy post się skończy, pokusy mogą być naprawdę silne. Czytaj dalej »

Subskrybuje zawartość