Ogłaszam wszem i wobec! Wracam !:)

Ja już daaawno wystartowałam - ale dobrze będzie mi zrobić odświeżenie, wszystkie plany. Co prawda z ćwiczeniami słabo to wygląda, dieta nieco upadła, ale wciąż ważę w granicy 64/65, co daje bardzo dobry wynik ;D Więc w sumie to mogłabym pomyśleć o nowym starcie, a raczej odnowieniu starych postanowień, które mimo że weszły mi w życie, to jakoś ostatnio zmiejszyły się w sensie intensywności... Ja chudnę na samym zdrowym jedzeniu i nie obżeraniu się. W końcu ta waga mi się zastrzyma na całkowitej normie i będzie tylko za zadanie pilnować się, żeby znów tłuszcz nie wrócił. Powodzenia! :D