Dokładny kilogram. Trampolina?

Autor

W tym tygodniu schudłam cały, dokładny kilogram (patrz pomiary). 

Jestem z siebie dumna, ale w tym tygodniu staram się bardziej. Jutro już leci rygorystyczna dieta. Bez ziemniaków, zwykłego chleba, makaronu, tłustych, smażonych, słodyczy. Na śniadanie sobie wymyśliłam jajko gotowane na twardo, 2 posmarowane twarożkiem krompki Wasy i pomidora. Drugie śniadanie (lub raczej taki lunch) to na ogół sałatka w szkole (ze sklepiku, naprawdę dobre są). Obiad... i tu jest skomplikowana sprawa. Jem to, co jest, tyle że: mniej, bez ziemniaków/makaronu. 

Ogólnie rzecz biorąc... Nie mam za bardzo czasu na bieganie (czas mam dopiero około 18-19, a o tej porze nie chce wychodzić poza moją posesję), ale mam w ogródku trampolinę. Co sądzicie o skakaniu przed około pół godziny na trampolinie, tak codziennie? Czy to może mi pomóc? 

Komentarze

Często, jak chcę szybko pozbyć się głodu sięgam właśnie po jajko na twardo...doskonale syci. Co do trampoliny świetny pomysł, jednak doradzam rozgrzewkę przez skokami...sama mam trampolinę i wiem ile wysiłku kosztuje skakanie...

wypróbowałam trampolinę... moje założenie, że będę codziennie skakać pół godziny bez przerwy było... optymistyczne ;P po kilku minutach dostałam zadyszki, więc od jutra skaczę. zacznę od 4 minut, razy 6, poźniej co dwa dni coraz więcej. to jasne, jeśli mam zamiar skakać regularnie, to muszę rozgrzewać stawy skokowe i kolanowe, żeby nie było nieprzyjemnej przygody. 

a co z basenem ? co z bieganiem ? co z rowerem ? hmm nie wiem może jestem zacofany ale do mnie osobiście trampolina jakoś nie przemawia. powodzenia.

___________________

Czy warto „zdobywać góry” i ambitnie dążyć do celu?...  Zdecydowanie tak!

Mój dzień niestety wygląda tak: 7.00 pobudka, szkoła, ok. 15-16.00 powrót do domu, obiad, i odrabianie lekcji do około 21 ;/ Napięty do granic możliwości plan szkoły i dnia mi nie pozwala na żaden sport, ale i tak chudnę, na diecie. Nawet weekendy mam zapchane.

spoko :D

___________________

Czy warto „zdobywać góry” i ambitnie dążyć do celu?...  Zdecydowanie tak!

Każdy sposób prowadzący do celu może być dobry. Jeżeli uważasz, że trampolina to jest to - to OKi. Dla mnie osobiście zbyt statyczna/monotonna, ale zależy kto co lubi ;) 

 

nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko mniej lub bardziej prawdopodobne

polecił bym bardziej skakankę od trampoliny ;]

___________________

Czy warto „zdobywać góry” i ambitnie dążyć do celu?...  Zdecydowanie tak!

Na brak czasu dobre są urządzenia do ćwiczeń w domu, np twister, dobrze wyrabia talię...jeszcze lepszy jest rowerek stacjonarny, ale dla niego trzeba mieć trochę miejsca.

Rower stacjonarny mam, ale czasu brak. Toż piszę, że jak już skończę w domu się uczyć itp to jest noc... 

Przyznaj po prostu że ci się nie chcę, bo ja to tak widzę. No ale to już nie moja sprawa. Tak czy inaczej powodzenia.

___________________

Czy warto „zdobywać góry” i ambitnie dążyć do celu?...  Zdecydowanie tak!

Rowerek w domu i nie korzystasz...czym prędzej to zmień, zrób sobie 30 minutową przerwę w odrabianiu lekcji, dotlenisz mózg i zrobisz wiele dobrego dla swojej figury...zobaczysz jak rowerek pięknie rzeźbi figurę...zacznij tylko a stanie się to Twoją codziennośc ią...

Ważna jest organizacja pracy, w tym wypadku organizacja czasu. Pomyśl co bedziesz mogła zrobić mając pracę, dzieci, dom i wszystko co się z tym wiąże, no i może jeszcze jakieś kursy,  może studia zaoczne....Będziesz miała tyle czasu dla siebie ile sobie wygospodarujesz albo będziesz taką małą zapłakaną, zapyziałą, niedorajdą, która tylko siedzi i narzeka. Wybór należy do ciebie ;)))

nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko mniej lub bardziej prawdopodobne

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.